środa, 14 grudnia 2016

Grudzień- czas planowania i postanowień...

No właśnie, zbliżają się Święta, zaraz będzie Sylwester i Nowy Rok, czyli jest to zwyczajowy czas robienia planów przyszłorocznych. Ja tutaj nie jestem wyjątkiem... Mój cele na przyszły rok są następujące:
Z kobyłą, po okresie roztrenowania, zaczęłyśmy już pierwsze podskoki i mam niecny plan wrócić w przyszłym roku do startów, jak jej zdrowie, a mi praca i dziecko pozwolą.
Kolejna sprawa, to chcę powiększyć moją kolekcję roślin w szczególności o takie gatunki, które są najbardziej korzystne dla naszego zdrowia- przymiarki do tego projektu widać już u mnie na blogu, w postaci wpisów- i tutaj nie zamierzam patrzeć na to, czy w coś wierzę, czy nie- wychodzę z założenia, że rośliny na pewno nie zaszkodzą, a może pomogą, szukam tych najefektywniejszych pod każdym względem. Mam też bardzo mocne postanowienie o zmniejszeniu ilości marnowanej żywności, a także o maksymalnym wykorzystywaniu warzyw- zobaczycie, co mam na myśli, wkrótce będzie wpis :)
Mam też zamiar na zwiększenia ilości przeczytanych książek- posiadam całą kolekcję Pratchetta do przeczytania, a także chciałabym się rozwinąć kulinarnie i jeździecko- szkoda tylko, że po powrocie do domu mam ochotę tylko iść spać i na czytanie nie starcza sił, a czasem dziecko nie pozwoli- zmienię to!
I chyba już ostatnie- zwiększyć swoją sprawność fizyczną- jazda konna, niestety, nie starcza i znów zaczynają odzywać mi się plecy od siedzenia, czas pomyśleć o ich wzmocnieniu.
I teraz już na pewno ostatnie- oszczędzanie pieniędzy- już trochę ograniczyłam wydatki i jest lepiej, ale jeszcze dużo pracy przede mną...
A Wy? Też już planujecie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz