czwartek, 21 kwietnia 2016

Matka pracująca powraca

Znowu nie było mnie kawał czasu- życie z dzieckiem ucieka jak szalone.
W tak zwanym międzyczasie znaleźliśmy cudowną nianię- naprawdę, czuję się tak, jakbym zaadoptowała Małej trzecią Babcię :) Ja wróciłam do pracy- całkiem innej niż przed ciążą. Kobyła niestety poszła w odstawkę, teraz mam niecny plan ją zaźrebić i liczę na to, że za dwa lata będę mieć na tyle stabilną sytuację, że wrócę do startów w wkkw.
Odnośnie pracy- ciągle mam wrażenie, że wszędzie jest dobrze, gdzie nas nie ma, obecna jest dla mnie dużym wyzwaniem, tym bardziej, że z marszu weszłam na kierownicze stanowisko w całkiem innej rzeczywistości.
Czy będę tu znowu pisać w miarę regularnie? Zobaczymy, na razie cieszę się, że znalazłam chwilę na naskrobanie kilku zdań...