środa, 18 lipca 2018
Katarzyna Berenika Miszczuk "Przesilenie"
Finałowa część cyklu "Kwiat Paproci" bardzo mnie zaskoczyła. Na pierwszy plan wysuwa się w niej Swarożyc, który czaruje Gosię na każdym kroku. Jednak zostanie tutaj również pokazana ta niesamowicie okrutna strona boga ognia. Morał będzie taki, żeby nie bawić się babami, bo może się to źle skończyć, nawet jeśli jest się bogiem. Młoda szeptucha czyni coraz większe postępy, zarówno w konwencjonalnych zadaniach wiejskiej uzdrowicielki, jak i tych bardziej nadprzyrodzonych. Bardzo podobał mi się opis obchodzenia Dziadów i całe otoczenie tego święta. Podsumowując całą serię- autorka odwaliła kawał dobrej roboty, jeśli chodzi o przybliżenie czytelnikowi słowiańskich wierzeń i obyczajów, a jej poczucie humoru w kluczowym momencie rzuciło mnie na kolana.
Gorąco polecam wszystkim :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie znam jeszcze twórczości autorki, ale nie jestem przekonana, czy słowiańskie klimaty są dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńWiesz, myślę, że warto spróbować- to bardzo swojskie klimaty :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że naprawdę seria warta uwagi.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa ,,Listu z powstania".
Książki jak narkotyk
Oj, warta...
UsuńChcę przeczytać tę serię, bo kusi coraz bardziej. :)
OdpowiedzUsuńNie znam osoby, która by żałowała lektury tej serii...
Usuń