czwartek, 26 stycznia 2017

Karmnik, karmnik, karmnik.

Dzisiaj post zdjęciowy, bo dokumentuję, co się dzieje w karmniku, a czasu brak, żeby to wkleić... Po raz pierwszy na żywo widziałam szczygły- stołują się już regularnie. Zaczęły też przylatywać wróble... Myślę, że w weekend napiszę więcej, na razie fotki:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz