niedziela, 19 listopada 2017

Peter Wohlleben "Duchowe życie zwierząt"


To druga pozycja tego autora, którą przeczytałam i jestem coraz bardziej oczarowana. Peter Wohlleben jest leśnikiem, a więc osobą, która naturę ma na wyciągnięcie ręki i praktykiem. Nie można mu więc zarzucić, że nie wie o czym pisze. Cóż, a pisze cudownie- z ogromną miłością zrozumieniem i szacunkiem do przyrody. Lektura tej książki to prawdziwy balsam na duszę miłośnika natury- przy czym powiedzmy sobie szczerze- autor nie jest "oszołomem" popadającym w nadmierną egzaltację, jednak jasno potrafi napisać, że wielu z nas myli się odmawiając zwierzętom odczuwania uczuć takich jak miłość i współczucie. Uświadamia nas , jak okrutni bywamy- po przeczytaniu tej książki na pewno nie spróbuję homarów.
Autor pisze również o wielu innych rzeczach dotyczących emocji odczuwanych przez zwierzęta, często posiłkuje się odniesieniami do opracowań naukowych- to czyni tę książkę świetną lekturą dla osób, które nie przepadają za emocjonalną retoryką niektórych ekologów.
Podsumowując - kolejna pozycja z listy "must read", którą gorąco polecam.

5 komentarzy:

  1. Po tak entuzjastycznej opinii nie pozostaje nic innego jak tylko czytać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O książce już słyszałam, ale nigdy nie miałam okazji się za nią zabrać, a nawet przeczytać jej recenzji. Po twoich słowach mam ochotę się za nią wziąć, choć nie wiem, czy okrutność ludzi nie wprawi mnie w stan bezdennej rozpaczy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zwierzętomaniakiem i z pewnością tej książki sobie nie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chętnie sięgnę po książkę, lubię tego typu publikacje. :)

    OdpowiedzUsuń